BRANSOLETKA NA RĘCE. CZY DOZÓR ELEKTRONICZNY CHRONI PRZED „BILETEM” Z ZAKŁADU KARNEGO?

W Polsce nierzadko podnosi się problem zbyt częstego orzekania kary pozbawienia wolności. Rzeczywiście – nawet statystyki są tu jednoznaczne, a dobrym przykładem na istnienie tego problemu jest chociażby przepełnienie zakładów karnych. Trzeba jednak pamiętać, że pozbawienie wolności to jedna z wielu kar, a w ramach sankcji sąd ma prawo orzec m.in. różnego rodzaju środki karne, stąd też coraz częściej tradycyjny pobyt w więzieniu zastępuje bransoletka na ręce. Czy to rozwiązanie stanowi dobrą alternatywę dla izolacji za kratami? Okazuje się, że wszystko zależy od postawy skazanego…

SYSTEM DOZORU ELEKTRONICZNEGO

Bransoletka na ręce to popularny system odbywania kary pozbawienia wolności, który polega na dozorze elektronicznym. Według danych służby więziennej, z tego rozwiązania korzysta ok. 5 tys. skazanych. Bransoletka pozwala kontrolować, gdzie przebywa skazany oraz w jakim dokładnie położeniu się znajduje. Dane te służą do ustalenia czy skazany stosuje się do wyroku sądu, także w zakresie nałożonego na niego zakazu zbliżania się do danej osoby na określoną przez sąd odległość. Bransoletka pozwala więc na bardzo dokładne śledzenie poczynań skazanego.

I TAK MOŻNA TRAFIĆ ZA KRATKI

Należy pamiętać, że w przypadku, gdy skazany nie stosuje się do zasad odbywania kary w systemie dozoru elektronicznego, można, a niekiedy wręcz trzeba umieścić go w zakładzie karnym. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że bransoletka nie chroni przed „biletem” z zakładu karnego. Skazany, który chce uniknąć tradycyjnego odbywania kary pozbawienia wolności, musi pilnie przestrzegać zasad nałożonych przez sąd – w końcu bransoletka to swego rodzaju przywilej dla skazanego. Jednak z drugiej strony, nawet otrzymanie wezwania do odbycia kary bezwzględnego więzienia nie wiąże się jeszcze z koniecznością spędzenia czasu w zakładzie karnym – skazany może się przed tym bronić, korzystając ze środków przewidzianych przez prawo.

JAK BEZPIECZNIE WRÓCIĆ DO KRAJU? PODSTAWOWE INFORMACJE O LIŚCIE ŻELAZNYM

Niekiedy zdarza się, że oskarżony o popełnienie przestępstwa przebywa za granicą, gdzie mógł próbować schronić się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Taka ucieczka, czy nawet zwykły wyjazd, nie oznacza jednak, iż zawsze należy się obawiać powrotu do kraju i związanej z tym groźby aresztowania. Najlepszym sposobem na spokojny powrót jest uzyskanie żelaznego listu.

NA CZYM POLEGA LIST ŻELAZNY?

Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, list żelazny to postanowienie wydawane przez sąd okręgowy, w którym gwarantuje się oskarżonemu, iż nie zostanie zastosowane wobec niego tymczasowe aresztowanie do czasu prawomocnego zakończenia postępowania karnego. Innymi słowy – oskarżony, który otrzymał list żelazny pozostanie na wolności do czasu zakończenia sprawy przed sądem. Nie oznacza to jednak, iż list żelazny daje mu pełną swobodę. Z jakimi ograniczeniami musi liczyć się korzystający z niego oskarżony?

OBOWIĄZKI WYNIKAJĄCE Z LISTU ŻELAZNEGO

Z listu żelaznego można skorzystać pod trzema warunkami:

  • stawianie się przed sądem lub prokuratorem na ich wezwanie;
  • nieoddalanie się bez zezwolenia sądu z wybranego miejsca pobytu w Polsce;
  • nienakłanianie świadków do składania fałszywych zeznań i niepodejmowanie prób jakiegokolwiek innego, nielegalnego wpływania na bieg postępowania.

Poza tym wydanie listu żelaznego można uzależnić od wpłaty poręczenia majątkowego.

W przypadku, gdy oskarżony naruszy te warunki, sąd okręgowy może wydać postanowienie o odwołaniu listu żelaznego – wówczas zwykle orzeka się także zastosowanie tymczasowego aresztowania. Natomiast w przypadku, gdy zostało nałożone poręczenie majątkowe, orzeka się jego przepadek na rzecz Skarbu Państwa.

CZY ODRÓBKI MOŻNA ZAMIENIĆ NA GRZYWNĘ? SŁOWO O KARZE OGRANICZENIA WOLNOŚCI

Za popełnienie przestępstwa sąd może wyznaczyć różnorodne sankcje. Wśród nich najbardziej dotkliwą jest pozbawienie wolności, jednak umieszczenie skazanego w zakładzie karnym zawsze powinno być ostatecznością – mimo to sądy chętnie orzekają karę ograniczenia wolności, choć stanowią one spory kłopot dla skazanych, przede wszystkim ze względu na obowiązek wykonania prac społecznych. Co należy wiedzieć o karze ograniczenia wolności?

NA CZYM POLEGA OGRANICZENIE WOLNOŚCI?

Kara ograniczenia wolności, stosowana najczęściej w przypadku skazania za lżejsze przestępstwa, polega na nałożeniu przez sąd na skazanego obowiązku wykonania określonych prac społecznych. Przeważnie realizuje się go w różnego rodzaju instytucjach nastawionych w swojej działalności na realizację celów społecznie użytecznych, np. w zakresie opieki nad osobami starszymi.

Trzeba jednak pamiętać, że ograniczenie wolności to nie tylko prace społeczne – w ramach tej kary sąd ma szereg możliwości. Jego uprawnieniem jest np. zakazanie skazanemu przebywania w określonych miejscach czy też zobowiązanie go do przeproszenia pokrzywdzonego.

CO ZAMIAST PRAC SPOŁECZNYCH?

Jeżeli ograniczenie wolności polega na wykonaniu prac społecznych, skazany musi liczyć się z tym, że będzie musiał poświęcić na nie nawet kilkadziesiąt godzin w miesiącu, co z kolei może być trudne do połączenia z innymi obowiązkami, dlatego skazani nierzadko próbują zamienić karę odróbki na grzywnę.

Takie rozwiązanie jest możliwe tylko wówczas, gdy skazany jest zatrudniony w Polsce na umowę o pracę. Ograniczenie wolności może wtedy zostać zamienione na potrącenie odpowiedniej kwoty z wynagrodzenia, jednak w tej sprawie trzeba zwrócić się z wnioskiem do sądu. Bez jego zgody niewykonywanie nałożonych prac będzie równoznaczne z uchylaniem się od nich, a za to można trafić do zakładu karnego.

CZYM JEST ZATARCIE SKAZANIA I JAK DZIAŁA? PO CO USTAWODAWCA POWOŁAŁ JE DO ŻYCIA?

„Każdy zasługuje na drugą szansę” – to popularne powiedzenie powinno znaleźć zastosowanie w szczególności do wyjaśnienia istoty instytucji zatarcia skazania. Dzięki niej, po upływie przewidzianego prawem okresu, skazany za przestępstwo traktowany jest tak, jakby nigdy nie popełnił czynu zabronionego, za który otrzymał wyrok karny – może on w efekcie wrócić do normalnego, obywatelskiego funkcjonowania. Jakie są najważniejsze informacje o zatarciu się skazania?

JAKBY PRZESTĘPSTWA NIE BYŁO

Według przepisów Kodeksu karnego, z chwilą zatarcia skazanie uważa się za niebyłe, czego podstawową konsekwencją jest usunięcie ze wszelkich rejestrów wpisów o skazaniu. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest to, że w zaświadczeniu o niekaralności, wystawianym np. na potrzeby zatrudnienia, osoba, która niegdyś poniosła odpowiedzialność karną, będzie traktowana jak nigdy nieskazana.

Niektóre przestępstwa nie podlegają jednak zatarciu – wśród nich należy wymienić te przeciwko wolności seksualnej i obyczajności czy popełnione wobec pokrzywdzonego, który nie ukończył 15. roku życia (gdy skazanie nastąpiło bez zawieszenia kary). W pozostałych przypadkach zatarcie skazania następuje po upływie określonego prawem terminu.

TRZEBA ODCZEKAĆ SWOJE

Kodeks karny jasno określa terminy, po upływie których następuje zatarcia skazania – w razie skazania na karę 25 lat pozbawienia wolności, zatarcie nastąpi po upływie 10 lat od wykonania lub darowania kary, albo od przedawnienia jej wykonania. Natomiast w przypadku skazania na inną karę ograniczenia wolności, zatarcie skazania następuje z mocy prawa z upływem 3 lat od wykonania lub darowania kary lub od przedawnienia jej wykonania. Skazanie na grzywnę zaciera się z kolei już po roku –licząc od wykonania, darowania albo przedawnienia jej wykonania.