AKT OSKARŻENIA. CZY TRZEBA NA NIEGO ODPISYWAĆ?

Akt oskarżenia jest dokumentem kończącym postępowanie przygotowawczego, a jednocześnie, po jego skutecznym złożeniu we właściwym sądzie, inicjującym postępowanie rozpoznawcze. O jego przekazaniu do sądu właściwy organ – najczęściej będzie to prokurator informujący oskarżonego, który ma prawo odpowiedzieć na akt oskarżenia w określonym terminie. Czy trzeba to jednak uczynić?

JAK ZAREAGOWAĆ NA AKT OSKARŻENIA?

Przede wszystkim należy wskazać, że oskarżony nie ma obowiązku odpowiadać na akt oskarżenia – to jego uprawnienie, z którego może skorzystać w ciągu siedmiu dni od otrzymania informacji o złożeniu aktu oskarżenia w sądzie. Brak obowiązku podjęcia reakcji na akt oskarżenia nie oznacza jednak, iż nie warto na niego odpowiedzieć – może być to pierwsza okazja do przedstawienia sądowi argumentów na korzyść oskarżonego.

PIERWSZY ŚRODEK OBRONY

W odpowiedzi na akt oskarżenia najczęściej polemizuje się z jego treścią, wskazując na wszelkie prawne i faktyczne okoliczności przemawiające na rzecz oskarżonego. Sąd zyskuje wówczas pełniejszy obraz sprawy i może lepiej przygotować się do jej przebiegu. Ponadto w odpowiedzi na akt oskarżenia można złożyć wnioski dowodowe, a także szereg innych wniosków dotyczących postępowania.

W tej drugiej grupie mieści się chociażby wniosek o umorzenie postępowania z powodu oczywistego braku faktycznych podstaw oskarżenia, o zwrot aktu oskarżenia prokuratorowi w celu usunięcia istotnych braków postępowania dowodowego, o wydanie wyroku nakazowego, czy o wydanie postanowienia w przedmiocie tymczasowego aresztowania. Sporządzenie odpowiedzi na akt oskarżenia wymaga profesjonalnego przygotowania, a zwłaszcza dobrego przemyślenia linii obrony, jaką chce się zaprezentować przed sądem – do tego niezbędna może okazać się pomoc adwokata specjalizującego się w sprawach karnych.

CZY WARTO ODMAWIAĆ SKŁADANIA WYJAŚNIEŃ PRZED SĄDEM? POZNAJ SWOJE PRAWA

Oskarżony o popełnienie czynu zabronionego zawsze powinien odpowiednio przygotować się do obrony przed sądem. Opracowanie prawidłowej taktyki w tym względzie może mieć decydujące znaczenie dla orzeczonej kary oraz dla ewentualnego uniewinnienia. Wszystko zależy od konkretnego przypadku, jednak w każdej sprawie karnej trzeba zastanowić się czy składać wyjaśnienia przed sądem, czy też zachować milczenie?

MILCZENIE NIE OZNACZA ZGODY

Przede wszystkim należy pamiętać, że prawo do obrony jest podstawowym prawem każdego oskarżonego. W jego ramach mieści się szereg konkretnych uprawnień, np. do skorzystania z pomocy adwokata, powoływania dowodów, brania udziału w czynnościach postępowania, składania wyjaśnień czy zachowania milczenia.

Co więcej, w świetle niedawnej uchwały Sądu Najwyższego należy stwierdzić, że korzystając z prawa do obrony można nawet składać fałszywe zeznania. Jeżeli oskarżony zdecyduje się milczeć przed sądem, w żadnym razie nie może być to okoliczność brana pod uwagę na jego niekorzyść – milczenie nie oznacza zgody na potwierdzenie stawianych zarzutów.

TRZEBA PRZEANALIZOWAĆ WSZYSTKIE „ZA” I „PRZECIW”

Składanie lub odmowa składania wyjaśnień przed sądem zawsze powinny stanowić element przyjętej strategii odmowy. W realiach danej sprawy może okazać się, że milczenie to najlepszy sposób na obronę, zwłaszcza gdy oskarżenie nie dysponuje mocnymi dowodami, a wyjaśnienia oskarżonego mogłyby naprowadzić na ich trop. Ta zasada nie ma jednak absolutnego charakteru i nie warto z niej korzystać wówczas, gdy postawiony przed sądem ma zamiar przyznać się do winy. Zawsze warto skonsultować te kwestie z adwokatem doświadczonym w sprawach karnych, który pomoże przeanalizować wszystkie „za” i „przeciw” każdego z tych rozwiązań.

karnista-w-sadzie-1-1024x512

ZMIANA KWALIFIKACJI PRAWNEJ CZYNU – NA JAKICH ZASADACH NASTĘPUJE?

Każdy czyn człowieka można oceniać na wiele różnych sposobów, wśród nich z najdalej idącymi sankcjami za swoje działania lub zaniechania trzeba liczyć się na gruncie prawa karnego – w grę wchodzi tu nawet wieloletnie pozbawienie wolności. Sąd, orzekając karę, nigdy nie może jednak działać arbitralnie, a jego rozstrzygnięcie musi mieć podstawę w obowiązujących przepisach prawa; te z kolei nierzadko pozwalają zakwalifikować dane zdarzenia pod przestępstwa określone w różnych paragrafach, w związku z tym ich kwalifikacja prawna może ulegać zmianom. Kiedy do tego dochodzi?

JEDEN CZYN, RÓŻNE PRZESTĘPSTWA

Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, jeżeli w toku rozprawy okaże się, że nie wychodząc poza granice oskarżenia, można zakwalifikować czyn według innego przepisu prawnego niż ten, który został wskazany w akcie oskarżenia, sąd uprzedza o tym fakcie strony. Warto pamiętać, że w takich okolicznościach oskarżony może złożyć wniosek o przerwę w rozprawie, w celu umożliwienia mu przygotowania się do obrony. Linia obrony zawsze musi być jednak dostosowana do przyjętej kwalifikacji, w przeciwnym wypadku jej skuteczność może okazać się znikoma.

KIEDY WARTO UBIEGAĆ SIĘ O ZMIANĘ KWALIFIKACJI PRAWNEJ?

Oczywiście o zmianę kwalifikacji prawnej czynu może ubiegać się sam oskarżony, sygnalizując w czasie rozprawy, że ta, którą przyjął prokurator, jest nieadekwatna. Mimo wszystko, taki krok zawsze trzeba dobrze przemyśleć – najlepiej we współpracy z doświadczonym adwokatem. Wynika to stąd, iż przepisy określające poszczególne przestępstwa przewidują zróżnicowane sankcje za ich popełnienie. To z kolei oznacza, że zmiana kwalifikacji prawnej może oznaczać możliwość poniesienia przez oskarżonego zarówno surowszej, jak i łagodniejszej odpowiedzialności karnej. Taki obrót zdarzeń nie zawsze jest więc korzystny, a wnioskowanie o zmianę kwalifikacji prawnej powinno być ściśle dostosowane do przyjętej linii obrony.